Twórca osteopatii dr Adrew T. Still mawiał: „Oczami naszej wyobraźni musimy widzieć prawidłowy obraz kształtu i funkcji wszystkich części ciała, przeciwnym wypadku nasza praca obróci się przeciwko nam”

Tytułowe pytanie jest jednym z popularniejszych, zadawanych podczas pierwszej wizyty w gabinecie, choć leczenie osteopatyczne jest coraz popularniejsze w naszym kraju, to pacjenci nadal żyją w przeświadczeniu, że terapia musi być bolesna. Kiedy pacjent pojawia się na terapii, zazwyczaj przychodzi z bólem.

Wyznajemy zasadę, że nie ma potrzeby dokładać człowiekowi traumatycznych doznań. Stosowanie delikatnych technik to nie tylko komfort dla pacjenta, ale również zwiększona percepcja dla terapeuty.

Nasze ręce to najważniejsze narzędzie to zbierania informacji i oceny stanu zdrowia człowieka. Żeby trafnie diagnozować istnieje potrzeba współpracy z tkanką pacjenta, a takiej nie osiągniemy przy użyciu bolesnej techniki, gdyż układ nerwowy zareaguje obronnie na zadany bodziec, a w konsekwencji nie pozwoli na obiektywną ocenę.

Bezbolesna terapia pozwala również na pracę z pacjentem w stanach ostrych, a więc bardzo szybko po wystąpieniu dolegliwości, co przekłada się również na maksymalne skrócenie czasu rekonwalescencji.